top of page

Zdobywają kolejne nagrody i uczą innych. Akcja Animacja z nowymi sukcesami


Młodzież ze Szczecinka znów podbiła najpopularniejsze w Polsce forum prezentacji dziecięcej i młodzieżowej twórczości filmowej. Działająca przy Zespole Szkół Społecznych STO ekipa Akcja Animacja 13-15.09 uczestniczyła w VIII Międzynarodowym Przeglądzie Filmów Animowanych Dzieci i Młodzieży Halo Echo we Wrocławiu. Wiktoria Jarosz, Anna Zabrocka, Mikołaj Rojczyk, Mateusz Sobolewski i Julia Zabrocka wraz ze swoim opiekunem artystycznym, Jolantą Sierpińską - poprowadzili profesjonalne warsztaty animacji dla swoich rówieśników. Przy okazji przywieźli kolejną nagrodę za produkcję “Szklanej mariny” i stworzyli nowy, ciekawy film pt. Miraże.

Organizatorem Przeglądu jest Europejska Fundacja Edukacji Filmowej, a dyrektorem artystycznym Aniela Lubieniecka. To właśnie ona, jak wyjawia Jolanta Sierpińska, zaraziła szczecinecki zespół animacją. Zasadniczą ideą wydarzenia jest pokaz filmów animowanych tworzonych przez dzieci i młodzież.

Pokazy filmów i uroczysta gala odbywały się w Dolnośląskim Centrum Filmowym. Na konkurs organizowany w ramach Przeglądu wpłynęło 168 filmów.

Nasz film „Szklana marina” zdobył II miejsce. Mieliśmy również okazję uczestniczyć w imprezach towarzyszących przeglądowi, spotkaniach autorskich „Mistrz i uczeń”, minikoncertach, wystawach scenografii i rekwizytów do filmów animowanych autorstwa dzieci

- opowiedziała nam opiekunka zespołu Akcja Animacja.

Zespół Szkół Społecznych STO w Szczecinku od kilku lat jest partnerem Wrocławskiego Przeglądu i z tego względu nasi reprezentanci i ja jako opiekun artystyczny zostaliśmy zaproszeni do prowadzenia jednej z pięciu grup warsztatowych zorganizowanych w trakcie przeglądu

- wyjawiła Jolanta Sierpińska.

Tematem animacji powstającej w trakcie naszych warsztatów był film abstrakcyjny - forma i tworzywo. Do naszego warsztatowego filmu pod tytułem „Miraże” używaliśmy różnych tworzyw między innymi kolorowego piasku, koralików, szkła czy pokruszonej kredy. Warsztaty odbywały się w Centrum Technologii Audiowizualnych (CeTA), w Studio im. W.J. Hasa

- dodała nasza rozmówczyni.

Młodzi ludzie ze Szczecinka przywieźli z przeglądu bagaż doświadczeń. Na pytanie o to, co takiego jest w tworzonych przez nich filmach, że urzeka innych, odpowiadają, że przesłanie, które zawsze starają się wpleść w swoją animację. Czy swoją przyszłość pokierują w stronę filmu i dołączą do kręgu polskich twórców? Dla większości możliwość uczestniczenia w zespole to pasja i hobby, ale niektórzy z nich już myślą o tym, jak pokierować swoim życiem, by nadal pracować przy grafice czy filmie.

Do zespołu trafiłam w trzeciej klasie szkoły podstawowej. Akcja Animacja to było coś takiego, czego inne szkoły nie miały. Po lekcjach zostawałam z panią Jolą, robiliśmy różne prace, a potem zaczęliśmy animować. Dla mnie to coś takiego jak hobbby. Ale też nauka, bo animując, rozwijamy się. Żeby zrobić dany film, trzeba sporo dowiedzieć się na temat kultury danej epoki, o historii, historii sztuki. To jest bardzo fajne

- wyjawiła nam Wiktoria Jarosz.

Podobne zdanie ma Julia, która także z Akcją Animacja związana jest od dzieciństwa.

Zaczęłam tu przychodzić od czwartej klasy szkoły podstawowej, teraz jestem w trzeciej liceum. W tym czasie byłam już na wielu festiwalach i przeglądach filmowych, także tych zagranicznych. Podróżowaliśmy do Serbii, Gruzji, Grecji, Estonii… To jest na pewno pasja. Ale też daje mi to wszystko pewną satysfakcję. Czy chciałabym związać się z tą dziedziną w przyszłości? Po części tak. Chciałabym się dalej kształcić w kierunku grafiki. Praktycznie od dziecka chciałam to robić

- zdradziła nam Julia Zabrocka.

O pracy przy filmie mówi też Mateusz Sobolewski, prezes zespołu Akcja Animacja. Na pytanie, czym zajmuje się prezes takiej grupy, odpowiada, uśmiechając się:

To głównie funkcja reprezentacyjna. Pracuję tak samo jak cała reszta. Odpowiadam za sprawy raczej techniczne: za ustawienie kamery, oświetlenie, montaż, kontakty z festiwalami. Podobnie jak inni trafiłem tu na początku szkoły podstawowej. Dzisiaj wiem, że chciałbym się dalej zajmować montażem. Zastanawiam się też nad szkołą filmową. To mnie jakoś “porwało” i przy tym chciałbym zostać.

bottom of page